- Kamunikat.org
- Бібліятэка
- Кнігазборы
- Калекцыі
- Іншае
Największym wydarzeniem minionego roku – także dla naszej społeczności – bezdyskusyjnie była zmiana władzy w kraju. Oczywiście jest jeszcze za wcześnie, by oceniać nowy rząd, a już szczególnie z punktu widzenia potrzeb i oczekiwań mniejszości. Daje się jednak odczuć, iż po październikowych wyborach życie w Polsce stało się spokojniejsze. Ostatnio zwrócił mi na to uwagę Leon Tarasewicz, dziękując za ciepłe słowa, które napisałem o nim w tym miejscu miesiąc temu. Otóż był on wyraźnie usatysfakcjonowany, że nie jest już co rano bombardowany rozdmuchanymi aferami politycznymi, spektakularnymi aresztowaniami ludzi z pierwszych stron gazet i innymi przejawami zastraszania społeczeństwa. Tarasewicz jest najbardziej znaną spośród polskich Białorusinów postacią, która tak otwarcie i zdecydowanie poparła Platformę Obywatelską w ostatnich wyborach parlamentarnych. Jeszcze zanim zostały rozpisane, na łamach jednego z największych ogólnopolskich dzienników, zapytany kogo na Wiejskiej być nie powinno, przypuścił atak na czołowych posłów PiS. Jako profesor warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych wiele czasu przebywa w stolicy, gdzie – inaczej niż w jego podgródeckich Waliłach – życie toczy się pod dyktando mediów, zatem nie wytrzymał, by publicznie nie zaprotestować. Później jego charakterystyczną czapkę można było dostrzec we wszystkich telewizjach transmitujących wieczór wyborczy. Był w sztabie fetującej zwycięstwo partii Donalda Tuska. (Od redaktora, фрагмэнт)