Czasopis

Białoruskie pismo społeczno-kulturalne

01/2003


Opinie, cytaty...

Jeśli to prawda, że Jan Syczewski miałby odpowiadać za kulturę i edukację w zarządzie województwa, to mam do niego jedno pytanie: czy możemy spodziewać się białoruskich festynów co niedziela w naszym mieście, a także innych socjalistycznych manifestacji i imprez? Poza tym, kiedy do Białegostoku przyjedzie prezydent Łukaszenka z wykładem o białoruskiej demokracji?
Głos w „Porannym Telefonie”, „Kurier Poranny”, 3 grudnia 2002

– Jak panu nie wstyd do cudzej kieszeni zaglądać, „studencie ze skromnym stypendium”?! Odpowiadam panu jak prezydent ze skromnym wynagrodzeniem. Moja wypłata za ostatni miesiąc w przeliczeniu na dolary wyniosła coś 360 czy 375 dolarów. Dokładnie nie wiem, gdyż tych pieniędzy nie wydaję, chyba że przeznaczam je na cele dobroczynne. Dwie ostatnie wypłaty za przykładem wszystkich urzędników Administracji Prezydenta przekazałem Bibliotece Narodowej, wcześniej jedną dałem któremuś z domów dziecka, za moje wynagrodzenie kupiono też trąbę dla orkiestry w Mołodecznie. Pod koniec roku jedną wypłatę znów trzeba będzie dać dla domu dziecka. To oczywiście dla niego kropla w morzu potrzeb, ale daję przykład innym.
Prezydent Aleksander Łukaszenko na spotkaniu ze studentami, „Biełorusskaja Diełowaja Gazieta”, 4 grudnia 2002 r.

Panie ministrze, nie obawia się pan, że nasza wschodnia granica stanie się kolejną żelazną kurtyną?

– Istnieje takie niebezpieczeństwo, jednak chcemy wyjść naprzeciw tym obawom. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych opracowaliśmy polską propozycję polityki wschodniej w poszerzonej Unii Europejskiej.

Do jakich krajów odnoszą się te propozycje?

– W pierwszej kolejności jest to skierowane do Białorusi, Ukrainy i Mołdowy. Ale chcemy też przedstawić pewne sugestie dotyczące Azji centralnej.

Na czym miałaby polegać współpraca poszerzonej UE z naszymi wschodnimi sąsiadami?

– (...) W naszej koncepcji chcemy powołać, na wzór USA, złożony z ochotników Europejski Korpus Pokoju, który pomógłby na przykład w nauce języków obcych. Proponujemy stworzyć system europejskich stypendiów, który pozwoliłby młodzieży z Białorusi i Ukrainy studiować na dowolnych uczelniach w krajach UE.
Minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz w wywiadzie dla „Kuriera Porannego”, 20 grudnia 2002

Ну, чытаў я вашага Сакрата, і што? І нікуды ня дзенесься, што мова ягоная мае моцныя польскія ўплывы. (...) Сакрат – разьдзьмуты пісьменьнік, думаю, зразумела, зь якіх прычынаў. Каб жыў на Беларусі, яго-б імя нават побач з Сачанкавым не згадвалі, ня тое, што з Пташнікавым ці Адамчыкам, ці Стральцовым. Так, мужыцкія гісторыі з Крынак.

Што дала беларускай літаратуры беларуская літаратура Беласточчыны? Недаперакладзенага Джойса, якога, як у „Фрагмэнтах” зазначыў Максімюк,не зразумее чытач (от яны зразумелі,а мы дык не). Новая галіна – чыквіназнаўства:аб ім, пра яго (...). То што дала беластоцкая літаратура? Працяг традыцый, ды дакладней – захаваньне іх. Бо пісанае імі – „нашаніўства”.

Навум, голас у форум на тэму „Што чакае беларускую літаратуру”, http://litara.net

Былы кіраўнік місіі АБСЭ ў Беларусі сп. Ганс-Георг Вік сказаў цікавую рэч: расейцам было прапанавана зьмяніць сваё стаўленьне да беларускай апазыцыі й збалянсаваць свой уплыў на беларускім палітычным полі ў абмен на абяцаньне эканамічных ільготаў і бонусаў для іх у Беларусі. „Расейцы адмовіліся, і цяпер яны шкадуюць пра гэта”.

Ад сябе дадам – ці ня ёсьць гэты гандаль паміж сп. Вікам і Крамлём квінтэсэнцыяй усёй ягонай дзейнасьці, што панесла паразу? Брыдка слухаць, як лёс Беларусі вырашаюць чужынцы, але такая сёньняшняя рэальнасьць, падтрыманая, на жаль, дэмаралізацыяй і абыякавасьцю большасьці беларускага грамадзтва. Шэраг слушных прапановаў і заўвагаў сп. Віка не павінны засьціць таго, што на працягу амаль 4 гадоў, сьведама ці нясьведама, гэты дасьведчаны палітык гуляў на руку Лукашэнку і спрычыніўся тым самым да ўзмацненьня рэжыму.
Віталь Зайка ў справаздачы з вашынгтонскай канферэнцыі „Вось зла: Беларусь – прапушчанае зьвяно” (з 14 лістапада 2002 г.), „Беларус”, снежань 2002